
Wczoraj w warszawskim Muzeum Etnograficznym odbyła się premiera Gringo – nowej propozycji Granny. Gra jest polską wersją Skull & Roses (Czaszki i Róże) z oferty francuskiego wydawnictwa Lui-même. Oryginał, stworzony przez francuskiego autora Hervé Marly, opowiada o walkach gangów motocyklowych.
Grając w Gringo wcielamy się w podróżnika, który chce odbyć wyprawę przez wszystkie kontynenty. Żeby zrealizować swój plan musi rywalizować z innymi graczami, czujnie ich obserwować, blefować i nie dać się na blefie przyłapać. – Postanowiliśmy zostawić osnowę konstrukcji, tylko zamiast pojedynków wprowadzić wątek wędrówki przez świat. Inspiracją m.in. w zakresie tematyki oraz nazwy stała się dla nas współpraca z Wojciechem Cejrowskim – powiedział, zapraszając podróżnika na scenę, współwłaściciel Granny Konrad Falkowski.
Kiedy dzieci, które zaczęły się już trochę niecierpliwić, zobaczyły wyglądającego dość malowniczo w kwiecistej koszuli i turkusowych kowbojkach Wojciecha Cejrowskiego, zamarły. – Zacznę od tego, że trochę niepokoi mnie fakt, że gra przeznaczona jest dla osób w wieku od 8 do 99 lat. Oznacza to, że moja mająca ponad 100 lat prababcia musiałaby grać nielegalnie – zaczął swoją wypowiedź podróżnik. Mówiąc o współpracy z Granną Wojciech Cejrowski wymienił najważniejsze wg niego element związany z graniem – W każdą grę powinno się móc zagrać na pieniędze. Takie mam podejście. Wzięło się ono jeszcze z czasów mojego dzieciństwa. Pamiętam dziadka, który grał z kolegami, stawką były kwoty w wysokości 1 – 2 groszy. Niestety od nadwornego autora gier Granny usłyszałem: Nie tworzę gier, które prowadzą do hazardu. Wyznał to jednak po kilkunastu miesiącach ustalania szczegółów dotyczących Gringo (śmiech) – powiedział autor serii książek podróżniczych.
Premiera Gringo odbyła się w sali, w której zgromadzono gry z całego świata. Opowiadali o nich pracownicy muzeum: Anna Grunwald, Paweł Matwiejczuk oraz Dariusz Skonieczko. Usłyszeliśmy m.in., że spośród wszystkich gatunków człowieka homo ludens jest najcenniejszy, mieliśmy również szansę poznać historię gier w pigułce.
Oprócz dawki wiedzy organizatorzy wydarzenia przygotowali również „światową” oprawę artystyczną. Kwartet smyczkowy zagrał m.in. muzykę z filmu Cinema Paradiso oraz tango Astora Piazzoli, dzięki tancerkom flamenco można było, nawet bez specjalnego wysilania wyobraźni przenieść się do Hiszpanii. Nie zabrakło także egzotycznych smaków. Goście Granny mieli okazję spróbować m.in. dań kuchni japońskiej, koreańskiej i chińskiej.
Wojciech Cejrowski i goście Granny. Fot. BranzaDziecieca.pl[FAG id=37808]