Spotkanie z Magic Jinnem na targach Happy Baby.
Spotkanie z Magic Jinnem na targach Happy Baby. Fot. BranzaDziecieca.pl

W miniony weekend na poznańskich targach Happy Baby trzeba było się przedzierać przez tłum. Nie był to jednak jedynie tłum rodziców zainteresowanych tym, co mają do zaproponowania przedstawiciele branży dziecięcej. W tym samym czasie tuż obok siebie odbywały się również targi akwarystyki i terrarystyki Aqua Zoo oraz Hobby Salon Modelarstwa i Gier Towarzyskich połączony z II Poznańskim Festiwalem Gier Planszowych Granat.

– Widziałam sporą grupę nastolatków, którzy najwyraźniej byli skoncentrowani tylko na temacie gier i nie spodziewali się widoku kocyków, wózków i fotelików. Stanęli w przejściu jak wryci. Rozglądali się dookoła. W końcu jeden z nich powiedział: Koledzy, pomyłka. Zawracamy. – opowiada Ewa Kucharska z Martello. Dodaje, że na szczęście przy stoisku zatrzymuje się sporo osób zainteresowanych asortymentem dla najmłodszych.

Straszny młyn – takie zdanie usłyszeliśmy od wystawców kilkakrotnie. Prawdziwe oblężenie przeżywało m.in. stoisko firmy Dumel. Dzieciaki ustawiały się w kolejce do Magic Jinna i nie dawały się odciągnąć od konstrukcji z pociągami, stacjami i całym tym kolejowym ekwipunkiem.

– Świąteczny szał się niewątpliwie już zaczął. Przynajmniej w przypadku naszej firmy. Sprowadziłyśmy kontener myśląc, że wystarczy nam to do świąt. Sprzedałyśmy wszystko. Czekamy na kolejną dostawę. Mamy nadzieję, że zdąży dotrzeć. Do Poznania przywiozłyśmy jeden z przebojów – szkatułki z pozytywką – mówi przedstawicielka firmy Renata Górnicka.

Na poznańskich targach zadebiutowała firma Różówe Słonie prowadzona przez dwie siostry Karolinę Tałuć oraz Martę Tałuć-Fiedorczuk. – Produkujemy meble dziecięce i ozdabiamy je wzorami, wybranymi przez klienta. Proponujemy m.in. linię: Stwory, Piraci, Ludowe, Koronki, Roboty – opowiadały właścicielki przedsiębiorstwa. Po raz pierwszy swoją ofertę przedstawiła również wrocławska firma ptaszynka.pl. Na stoisku obejrzeć można było drewniane literki, pojemniki, pudełka, oryginalne karuzelki, gustowne lalki i inne zabawki wykonywane ręcznie.

Ze względu na mnogość imprez odbywających się w tym samym czasie i miejscu, krążąc po pawilonie można było co chwilę natknąć się na różnego rodzaju niespodzianki. Wielkie stoisko z nożami, panie w czymś na kształt ludowych strojów sprzedające zioła na wagę, wykład na temat: Chów i hodowla modliszki oraz kowbojki i nieokrzesani jaskiniowcy zapraszający do planszowych rozgrywek.

Spotkanie z Magic Jinnem na targach Happy Baby. Fot. BranzaDziecieca.pl

[FAG id=37804]