– Szykuje się rewolucja w sposobie karmienia noworodków – mówi Tomasz Chodkowski, dyrektor naczelny Medela Polska. – Zmieniło się prawo, w związku z tym od marca wprowadzamy nowe specjalistyczne zestawy do podawania pokarmu.
To ważna informacja dla rodziców i pediatrów, ale również dla właścicieli sklepów z akcesoriami dla noworodków i niemowląt. Minister Zdrowia znowelizował rozporządzenie „Standardy opieki okołoporodowej”. Rozszerzono i doprecyzowano sposoby opieki ginekologicznej i położniczej w trakcie ciąży, porodu i połogu. Dokładniej zdefiniowano pojęcia ciąży i porodu fizjologicznego. Uznano m.in. podawanie mleka modyfikowanego za interwencję medyczną. Doprecyzowano również czas przebywania noworodka po urodzeniu w kontakcie z matką „skóra do skóry”. Rewolucją jest jednak całkiem nowy zapis, który nakłada na lekarzy obowiązek diagnozowania ruchomości języka i poprawności odruchu ssania niemowlęcia. Zgodnie z nowymi zapisami karmienie zwykłą butelką jest niedopuszczalne, gdyż może zaburzać naturalny odruch ssania.
– Ten zapis jest stosowany jedynie w przypadku porodu fizjologicznego, a w praktyce oznacza, że jeżeli już będziemy karmić noworodka smoczkiem, to musi on spełniać specjalne standardy – mówi Tomasz Chodkowski. – W związku z tym od marca wprowadzamy do sprzedaży nowe urządzenie do bezpiecznego karmienia. Nosi ono nazwę Calmita. Ten „nowy smoczek” ma za zadanie wyrabianie u wcześniaka odruchu ssania, a u noworodka – utrzymanie jego poprawności.
W tej chwili dobiegają końca badania kliniczne nad tzw. bezpiecznym smoczkiem, który będzie sprzedawany tylko i wyłącznie w wersji jednorazowej. Przewiduje się, że jego cena wyniesie ok. 4 zł.