
Branża targowo – konferencyjna potrzebuje 1,5 miliarda w postaci wsparcia rządowego, aby przetrwać i wyjść z kryzysu covidowego. Swoje oczekiwania przedstawiciele tego sektora gospodarki sformułowali jako postulaty i skierowali do premiera Mateusza Morawieckiego w apelu sygnowanym przez członków zrzeszonych w Polskiej Izbie Przemysłu Targowego. O problemach branży szefowie czołowych polskich ośrodków targowych dyskutowali z samorządowcami w siedzibie Targów Kielce.
Polska Izba Przemysłu Targowego proponuje, aby rząd wprowadził vouchery targowo – konferencyjne do wykorzystania przez trzy lata. W przyszłym roku byłoby to 400 milionów złotych, w 2022 – 300 milionów i taka sama kwota w 2023.
– Proponowane przez nas rozwiązania polegają na przekierowaniu środków przeznaczonych na dofinansowanie udziału MŚP w misjach i targach za granicą na wydarzenia targowe odbywające się w naszym kraju w zasadzie nie generują dodatkowych nakładów – twierdzi Andrzej Mochoń, prezes Targów Kielce, wiceprezes Rady Polskiej Izby Przemysłu Targowego – W ten sposób część tych funduszy zostanie wydana w Polsce, na czym zyskają m.in. PLL Lot, polskie hotele, polskie firmy targowe. Jest to ważne również dla samych beneficjentów (MŚP), którzy z powodu różnych obostrzeń krajowych i zagranicznych wywołanych epidemią i zamykaniem granic nie mogą w najbliższym czasie wyjechać za granicę w celu promocji eksportowej swoich produktów i usług.
Branża targowa postuluje dodatkowo o 400 do 500 milionów złotych na tak zwaną pomoc płynnościową, która pozwoli jej przetrwać zapaść.
Z najnowszych badań Urzędu Statystycznego z września 2020 r. wynika, że sektor targów przed pandemią Covid-19 generował łączne obroty w wysokości ok. 4,9 mld zł, a do budżetu państwa co roku wpływało ok. 0,5 mld zł podatku VAT. Firmy branży targowej od końca lutego br. pozostają praktycznie bez pracy. Z ww. badań wynika, że w 80% firm obroty spadły co najmniej o połowę, w tym w połowie przypadków nawet o 90%. Branża targowa w czasie obecnego „przestoju” straciła już ponad 1 mld zł.
Na całym świcie od początku pandemii odwołano większość wystaw. Te, które odbywają się w Polsce od chwili odmrożenia przemysłu spotkań są mniejsze o około 70%, co oznacza także zmniejszone przychody. Wszystkie ośrodki targowe w Polsce zapowiadają straty na koniec roku.