Fot. Tuban

Publikujemy oświadczenie firmy Tuban.

Szanowni Państwo,
nazywam się Jakub Bochenek, jestem członkiem zarządu spółki Tuban Trade. Zajmujemy się produkcją oraz dystrybucją produktów marki Tuban m.in. płynu do baniek mydlanych, a od niedawna również masy plastycznej tzw. slime.
Wczoraj dotarła do nas przykra wiadomość o komunikacie, jaki wystosowała Pani Katarzyna Lachowska – Prezes zarządu spółki Russell – do mediów branżowych o rzekomej obecności larw robaków oraz nieżywych robaków w naszych produktach.
Informacja ta jest nieprawdziwa oraz bardzo krzywdząca dla marki Tuban.

W kwestii wyjaśnienia – firma Russell przez ostatnie dwa lata dystrybuowała produkty marki Tuban. Niestety, przez wzgląd na bardzo duże opóźnienia w płatnościach i coraz większe zadłużenie wobec spółki, Tuban Trade została zmuszona do wypowiedzenia umowy dystrybucyjnej w grudniu 2018 roku. Zaszły bowiem realne przesłanki o złej kondycji finansowej spółki Russell, mające w konsekwencji przełożenie na jej brak płynności finansowej, a co za tym idzie – przy kontynuacji współpracy – poważne zagrożenie dla Tuban Trade.

W tym samym mailu pojawia się informacja o licznych skargach dotyczących znalezienia w produktach typu slime martwych robaków. Co istotne, przez cały okres naszej współpracy, nie otrzymaliśmy ze strony firmy Russell, ani też żadnej innej firmy, takich sygnałów. Jedyna reklamacja, jaka do nas spłynęła, pojawiła się już po wypowiedzeniu umowy i – jak potwierdza załączona poniżej korespondencja – została sprawnie wyjaśniona, a rzekome robaki/larwy okazały się paprochami poprodukcyjnymi. Ponieważ dużą wagę przykładamy do jakości produktów, a tym samym zadowolenia naszych odbiorców, zweryfikowaliśmy towar (w obecności przedstawiciela firmy reklamującej), uprzednio kontaktując się z firmą Fast Sale, która w ten sposób podsumowuje temat: „Towar firmy Tuban, który reklamowaliśmy w państwa firmie ze względu na zwrot klienta został wnikliwie sprawdzony przez pracowników. Znalazły się w nim czarne plamki które pracownicy uznali za zanieczyszczeni. Otworzyłam jedno wiaderko i okazało się że są to paproszki poprodukcyjne. Inny towar który posiadamy w sprzedaży nie budzi żadnych zastrzeżeń. Informuję również że firma Tuban bardzo profesjonalnie podeszła do tematu reklamacji…”

W związku z tym informuję z pełną odpowiedzialnością, iż przytaczane przez Panią Katarzynę Lachowską zarzuty są bezpodstawne i stanowią wyłącznie pomówienia. Mogę przypuszczać, iż tego typu działanie ma na celu uchylanie się od zapłaty za dostarczony wcześniej towar, a to – z prawnego punktu widzenia – jest niedopuszczalne.  Z przykrością stwierdzam, że rzekoma troska o bezpieczeństwo klientów i masowe ostrzeganie ich przed możliwą wadliwością towaru marki Tuban, to wyłącznie próba oczernienia naszej firmy, podjęta w bardzo nieudolny sposób. W związku z udokumentowanym szerzeniem nieprawdziwych (a jednocześnie niezwykle łatwych do weryfikacji) danych na nasz temat, informuję, iż sprawa zostanie zgłoszona do odpowiednich organów prawnych.

Reasumując, nie ukrywamy swojego rozczarowania postawą Pani Prezes. Nie przypuszczaliśmy, że chęć zemsty za wypowiedzenie umowy o dystrybucji może osiągnąć taką skalę, przynosząc w konsekwencji niewątpliwe straty moralne oraz finansowe dla obu stron. W razie jakikolwiek pytań lub wątpliwości, zapraszam do kontaktu.

Z wyrazami szacunku,
Jakub Bochenek
Członek Zarządu Tuban Trade sp. z o.o.
Tel. 535 995770

Prezes firmy Russell, Katarzyna Lachowska, odmówiła skomentowania oświadczenia.