Seven Polska, dystrybutor produktów m.in. na licencji Disneya wprowadziło usługę dropshippingu. Klienci zareagowali pozytywnie, a według Katarzyny Sarnat, właścicielki firmy – usługa przyciągnęła nowych kontrahentów.
– W marcu intensywnie wdrażaliśmy system, teraz już widać, że była to trafna decyzja – mówi Katarzyna Sarnat, właścicielka Seven Polska. – Usługa jest zintegrowana ze stanami magazynowymi, dzięki temu klienci na bieżąco wiedzą czego się spodziewać i jak prowadzić politykę zamówień. Największym zainteresowaniem dropshipping cieszy się ze strony sklepów internetowych. Wiele z nich rozpoczęło z nami współpracę tylko dlatego, że wprowadziliśmy ten rodzaj sprzedaży.
Dropshipping jest sposobem sprzedaży, polegającym na przekazaniu, w tym przypadku dystrybutorowi, procesu wysyłki towaru. Rola odbiorcy, czyli najczęściej sklepów stacjonarnych i internetowych sprowadza się do przyjmowania i przekazywania zamówień jakie składają poszczególni klienci detaliczni. Za realizację zamówienia odpowiedzialny jest dystrybutor (producent, hurtownia itp.). Sklep występuje w roli pośrednika, który przekazuje klientowi dokumenty sprzedaży. Koszty wysyłki ponosi klient, który złożył zamówienie.
– Ten rodzaj sprzedaży wysyłkowej staje się coraz bardziej popularny i jest odzwierciedleniem intensywniejszego wchodzenia handlu w internet – mówi dr Daniel Gmiterko, ekonomista. – Najczęściej korzystają z tej usługi sklepy internetowe, których rola sprowadza się do zbierania zamówień i przesyłanie ich do dostawcy, który realizuje wysyłkę towaru do klienta. Sprzedawca osiąga zysk z różnicy pomiędzy ceną hurtową a detaliczną.
Dropshipping jest również dobrym rozwiązaniem dla niektórych sklepów stacjonarnych, przede wszystkim małych, w niedużych miejscowościach. Właściciele najczęściej nie chcą zamrażać środków na masowe zamówienia zapasów od dostawców lub wydłużać czasu realizacji zamówień poprzez ich komasowanie.
– Ma to też swoje pragmatyczne aspekty – dodaje dr Daniel Gmiterko. – Właściciel sklepu w zasadzie może zrezygnować z magazynu, albo mieć mniejszy. Nie trzeba nosić, czasem przecież ciężkich, towarów. Oferta sklepu może być bardziej zróżnicowana, a klient bardziej zadowolony, bo dostaje produkt prosto do domu. Właściciel sklepu ma ostatecznie więcej czasu, który może poświęcić np. na działania promocyjne. Jedyne problemy mogą wynikać z tego, że np. danych produktów zabraknie w magazynie, zostaną wyprzedane i nie będzie możliwości uzupełnienia zapasów przez dystrybutora czy producenta. Wystarczy jednak, że usługodawca dropshippingu ma sprawny i zintegrowany system sprzedaży ze stanami magazynowymi, a właściciel sklepu na bieżąco kontroluje sytuację.