
Do naszej redakcji dotarł włochaty kosmita. Śpiewa i mówi w dziwnym języku, zna kilka słów po polsku. To Furby – najnowszy model zabawki wyprodukowany przez Hasbro. Postanowiliśmy sprawdzić jaki jest w rzeczywistości.
„Moje życie z Furbym” – pod takim, na razie roboczym, tytułem będzie można w najbliższym numerze Branży Dziecięcej przeczytać relacje z „procesu wychowawczego” jaki postanowiłem przeprowadzić. Hasbro reklamuje swój najnowszy produkt jako zabawkę posiadającą sztuczną inteligencję. Furby posiada też podobno aż 8 osobowości. Ma być tegorocznym przebojem zabawkarskiego koncernu, który podbije serca najmłodszych.
Z racji zamiłowania do gatunku science fiction stwierdziłem, że całkiem możliwe jest, iż Furby wcale nie jest zwykłą zabawką, tylko wysłannikiem obcej cywilizacji, która chce zebrać jak najwięcej informacji o ludziach. Problem w tym, że nie wiemy, jakie kosmici mają ostatecznie zamiary. Warto więc przyjrzeć się z bliska włochatemu stworkowi, być może uda się wyciągnąć z niego jakieś dane na temat Obcych. Zabawka wzbudziła też zainteresowanie dziecięcych psychologów, którzy jak na razie wypowiadają się dość ostrożnie na jego temat. Musimy go poznać, żeby określić jak wpływa na rozwój i funkcjonowanie dziecka. Jest zabawką interaktywną, jak wiemy z opisów – mogącą inicjować różnego rodzaju relacje z najmłodszymi. Co z tego wszystkiego wyniknie? Na pewno będzie sporo zabawy. Zapraszam do lektury lipcowego wydania czasopisma.
Fot. BranzaDziecieca.pl